Nudna juz jestem z tym chodzeniem na koncerty Joao de Sousy, dlatego obiecałam sobie, że ten był ostatni… w tym półroczu.
Koncert odbył się w Prozie, miejsce to nadaje się doskonale na kameralne, klimatyczne występy.
Joao wykonał, z kwartetem smyczkowy, swoje największe przeboje, parę powszechnie znanych hitów w swojej aranżacji. Wykonał tez premierowo kilka kompozycji Krzysztofa Komendy. Utwory pochodziły z takich ikon filmu polskiego jak Niewinni czarodzieje Andrzeja Wajdy czy Prawo i pięść Edwarda Skórzewskiego i Jerzego Hoffmana, z tekstami Agnieszki Osieckiej.
Całość, okraszona poczuciem humoru piosenkarza, wypadła jak zwykle doskonale.