Na parę czerwcowych dni Przegląd Sztuki Survival przejął panowanie nad kolejnym niebanalnym miejscem, jakim jest Audytorium Wydziału Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jako, że celem Przeglądu, od zawsze, było wyjście ze sztuką z miejsc przeznaczonych do jej prezentacji i przedstawienie jej w przestrzeni publicznej i tym razem wybrany budynek wpisał się, bezbłędnie, w stylistykę imprezy. Do przeznaczenia i historii Audytorium w zgrabny sposób nawiązuje również logo tegorocznego Przeglądu- jest mianowice Zestawienie sylaby Su i cyfry 15 (nr edycji wydarzenia), zestawione w taki sposób, że przywodzą na myśl część Tablicy Mendelejewa- symbol pierwiastka i jego liczbę porządkową.
Za min opiszę swoje wrażenia z wystawy, zostanę jeszcze na moment przy samym budynku Audytorium. Budynek jest dziełem duetu wrocławskich architektów Krystyny i Mariana Barskich. Ich innymi, sławnymi realizacjami są takie obiekty jak akademiki Ołówek i Kredka, kliniki Wydziału Weterynarii, stojący w pobliżu Audytorium budynek Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Wrocławskiego. Sam budynek Wydziały Chemii UWr jest pracą zwycięską konkursu na zagospodarowanie Placu Grunwaldzkiego, ogłoszonego w 1964 roku. Wnętrze Audytorium stanowi kompletną całość również pod względem wyposażenia sal wykładowych . Krzesła, ławki, katedry i oświetlenie zostały zaprojektowane z myślą o tym właśnie budynku.
Jeśli chodzi o samą wystawę, to nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobała, jednak zostawiła jakiś nie dosyt. Mam też wrażenie, że w trakcie poprzednich edycji, eksponaty w większym stopniu nawiązywały do przestrzeni wystawienniczej. Ciężko było też dopatrzeć się w nich, we większości, nawiązania do tytułu wystawy- Rozwarstwienia. Największe wrażenie wywarła na mnie instalacja znajdująca się piwnicy- na końcach bardzo wąskiego, ciemnego korytarza umieszczone zostały podświetlone półki z czymś co przypominało kawałki kredy przyklejone do drewnianych uchwytów za pomocą smoły- rodzaj „talizmanów”, które oglądający mógł ze sobą zabrać.