João de Sousa – Madrugada

Wykonawcę tego znałam już wcześniej, ale pierwszy raz miała przyjemność usłyszeć go na koncercie zorganizowanym dla WOŚP w Starym klasztorze w 2016 roku. Mieszkający od dłuższego czasu  we Wrocławiu portugalski muzyk, jest twórcą wszechstronnym. Na koncertach João szybko łapie dobry kontakt z publicznością, promieniuje od niego pozytywna energia.

W duszy muzyka gra Fado (występy z zespołem Fado Polaco), chwilami odsłania bardziej rockową część swojej osobowości, jak w projekcie Joao. Na swoim koncie ma też współpracę ze Smolikiem i występ w X Factorze. Był też jedną z gwiazd koncertu otwarcia Sofar Sounds Wrocław w Sky Tower. W swoim repertuarze, oprócz własnych kompozycji, sięga też po klasyki, a wykonuje je w swoich, zaskakujących aranżacjach. Są to takie utwory jak Lambada, Miłość Ci wszystko wybaczy, Groszki i róże czy moje ulubione Hart of glass z repertuaru Blondie.

Obecnie Joao występuje promując swoją nową płytę stworzoną we współpracy z Dominikiem Gawrońskim (trąbka), Karoliną Krężelewską (skrzypce), Jackiem Greniem (piano), Marcinem Sperą (bas)
Wojtkiem Bulińskim (perkusja), w ramach projektu Luta.

„Luta” to po portugalsku walka, ale wbrew tytułowi, utwory na płycie są pełne harmonii i spokoju. Zagłębmy się więc w fado (los) i słuchając pięknej muzyki odpłyńmy myślami do słonecznej Portugalii.